Hebrajczyków 5,11-14 „Mamy o tym wiele do powiedzenia, lecz trudno to wam wyjaśnić, gdyż staliście się ociężali w słuchaniu...”To mocne słowa, które autor kieruje do wierzących, pokazując, że duchowe życie wymaga dojrzałości — a ta zaczyna się od... słuchania.Dariusz Solus, poruszył temat słuchania — nie tylko w kontekście relacji międzyludzkich, ale przede wszystkim w odniesieniu do naszego życia duchowego.Żyjemy w czasach, w których trudno naprawdę słuchać. Ilość informacji, bodźców i pośpiech codzienności sprawiają, że stajemy się ociężali w słuchaniu — także wtedy, gdy Bóg mówi.Na podstawie analizy Nowego Testamentu Darek przedstawił trzy grupy ludzi:Niewierzący – nie znają Boga i nie przyjmują Jego Słowa.Wierzący duchowo – karmią się Słowem Bożym, są dojrzali i wyćwiczeni w rozróżnianiu dobra od zła.Wierzący cieleśnie – wierzą, ale pozostają duchowo niedojrzali, ciągle potrzebują „mleka”, nie są gotowi na „pokarm stały”.To, do której grupy należymy, nie zależy od czasu spędzonego w kościele, ale od naszej postawy i codziennych wyborów. Słowo Boże mówi jasno: „zawsze będziemy czyimiś sługami”. Kluczowe pytanie brzmi: czyimi?Duży wpływ na tę decyzję ma to, czym się karmimy i czego słuchamy.Zachęcamy, by nie zatrzymywać się na powierzchni. Uczmy się słuchać — nie tylko uszami, ale i sercem.