
Musimy dostrzec, że sprawiedliwość Chrystusa, która jest nam przekazana, jest sprawiedliwością, którą On osiągnął, żyjąc pod Prawem przez trzydzieści trzy lata i ani razu nie grzesząc. Jezus musiał żyć w posłuszeństwie, zanim Jego śmierć mogła cokolwiek znaczyć. Musiał zdobyć, jeśli można tak powiedzieć, zasługę przed wymiarem sprawiedliwości. Bez Jego życia w bezgrzesznym posłuszeństwie, zadośćuczynienie Jezusa nie miałoby żadnej wartości. Musimy dostrzec kluczowe znaczenie tej prawdy; musimy zobaczyć, że Jezus nie tylko umarł za nas, ale także żył dla nas.