Home
Categories
EXPLORE
True Crime
Comedy
Business
Society & Culture
Sports
TV & Film
History
About Us
Contact Us
Copyright
© 2024 PodJoint
00:00 / 00:00
Sign in

or

Don't have an account?
Sign up
Forgot password
https://is1-ssl.mzstatic.com/image/thumb/Podcasts211/v4/65/1a/cf/651acfa2-f16d-b04b-7915-25952917c59c/mza_15601150570517591531.png/600x600bb.jpg
jarasaseasongi - muzyczne historie
Jarosław Tomczyk
70 episodes
2 weeks ago
W jarasaseasongach możecie usłyszeć piosenki (nie tylko szanty i pieśni morza😉) z różnych stron świata, najczęściej oczywiście żeglarskie, wygrzebane w bezkresnym eterze. Do każdej piosenki dodałem opowieść o tym skąd się wzięła, lub po prostu dlaczego mnie zainteresowała. Taki już jest folk, że za każdą piosenką czai się ciekawa historia. Znajdziecie mnie: FB - https://www.facebook.com/JarasaSeaSongi YT - https://youtube.com/channel/UCCFQYbHCCHpuACGXsiAUSFw audycje w Radiu Danielka - https://radiodanielka.pl/ song szanta szanty
Show more...
Music History
Music
RSS
All content for jarasaseasongi - muzyczne historie is the property of Jarosław Tomczyk and is served directly from their servers with no modification, redirects, or rehosting. The podcast is not affiliated with or endorsed by Podjoint in any way.
W jarasaseasongach możecie usłyszeć piosenki (nie tylko szanty i pieśni morza😉) z różnych stron świata, najczęściej oczywiście żeglarskie, wygrzebane w bezkresnym eterze. Do każdej piosenki dodałem opowieść o tym skąd się wzięła, lub po prostu dlaczego mnie zainteresowała. Taki już jest folk, że za każdą piosenką czai się ciekawa historia. Znajdziecie mnie: FB - https://www.facebook.com/JarasaSeaSongi YT - https://youtube.com/channel/UCCFQYbHCCHpuACGXsiAUSFw audycje w Radiu Danielka - https://radiodanielka.pl/ song szanta szanty
Show more...
Music History
Music
https://pbcdn1.podbean.com/imglogo/ep-logo/pbblog21660540/32_Przygody_pewnego_Irlandczykab8p9f.png
Przygody Pewnego Irlandczyka
jarasaseasongi - muzyczne historie
12 minutes
3 weeks ago
Przygody Pewnego Irlandczyka
Mówią o tej piosence, że jest to prawdziwy Tour de Force dla muzyków. Prawdę mówią. Niezwykle wymagająca dla instrumentalistów, dla wokalistów stanowi najtrudniejsze wyzwanie. Jej melodia to jig, a w zasadzie slip Jig, grany w metrum 9/8. Zwykle takie jigi grane są do tańca, w tempie cokolwiek nieśpiesznym. Ale nie nasza bohaterka, tu mamy tempo wprost zabójcze. Wokalista nie ma kiedy złapać oddechu. Wiem to, próbowałem, prawie „niedasie”. Prawie, w końcu jest śpiewana. Piosenka ma ciekawą genezę. Powszechnie uznawana za bardzo tradycyjny irlandzki utwór, powstała w 60 latach XIX wieku. Tekst napisał irlandzki poeta dla angielskiego śpiewaka. O twórcy melodii źródła milczą. Czasem niektórzy spekulują, że została zaczerpnięta ze Szkockiej 18 wiecznej jacobickiej pieśni, „Cam ye o’er frae France”. Coś jest na rzeczy. Wracając do autorów - Angielski śpiewak to Henry Robert Clifton, niezwykle popularny w swoich czasach wykonawca i autor piosenek musicalowych. Irlandzki poeta to tajemniczy D K Gavan znany jako poeta z Galway. No właśnie – znany to za dużo powiedziane. Wszystko co o nim wiemy to to, że był nazywany właśnie poetą z Galway i napisał 3 teksty dla Cliftona. Czyżby Clifton napisał teksty sam? Pod pseudonimem? Żeby było bardziej irlandzko? To też jest niewykluczone. A tekst piosenki opowiada o niezwykle awanturniczej podróży pewnego Irlandczyka. Wyruszył z niewielkiego Tuam w hrabstwie Galway – to zachodnia Irlandia. Miał o sobie niezłe mniemanie, śpiewa, że wszystkie panny za nim płakały. Co panny na to nie wiemy. Wyruszył w świat za chlebem, czy jak Irlandczycy mówią – zbierać kukurydzę. Przygotował się do drogi dobrze, sprawił sobie mocne buty i tarninową laskę, taką tradycyjną irlandzką, podręczną broń awanturnika. Dotarł do Mullingar, gdzie porządnie odpoczął po podróży, wzmocnił się kroplą whiskacza i zabawił z miejscowymi dziewczynami. Mimo licznych, jak twierdzi, zachęt nie został z nimi. Wyruszył dalej. Dotarł do Dublina. Miasto go urzekło. Ale gdy postanowił pospacerować po dublińskich uliczkach, został okradziony z całego dobytku, który zabrał w podróż. Okradziony chłopak z prowincji w wielkim Dublinie? Nie miał łatwo. Miejscowi mu nie chcieli pomóc, szydzili z jego akcentu. Nasz bohater ruszył więc dalej na poszukiwanie przygód. W porcie zamustrował na statek. Nie tak od razu, kapitan nie miał dla niego miejsca. Udało mu się znaleźć kąt pod pokładem, ale uwaga - w pomieszczeniach dla transportowanej trzody – ciężko zniósł podróż. Ale to nie koniec przygód. Na ląd zszedł w Lliverpoolu. Tam od razu miejscowi chłopcy zwyzywali go od głupków, nie omieszkując obrazić w dodatku jego uczuć patriotycznych. Miał pod ręką tarninową laskę, o której wspomniałem. No to puścił ją w ruch. Ale siła złego na jednego – awantura skończyła by się klęską. Na szczęście do naszego bohatera dołączyła ferajna ziomków z Galway. Wspólnie dali radę. Mogli ruszyć znów w drogę. A właśnie, zapomniałem o tytule, ale już wszyscy wiecie. Nasza bohaterka to Rocky Road to Dublin. Jedna z najpopularniejszych dzisiaj irlandzkich (no irlandzkich) piosenek. Gra w filmach, występuje w literaturze, choćby u Joyce’a w Ulissessie, no i śpiewana jest przez wszystkie gwiazdy folku. Posłuchajcie. Audycja zawiera utwory: “Cam ye o’er frae France” w wykonaniu „The Corrs”, słowa i muzyka: tradycyjne “Rocky Road to Dublin” w wykonaniu “The Chieftains” i „The Rolling Stones” słowa: D K Gavan, muzyka: trad. (prawdopodobnie 😊)
jarasaseasongi - muzyczne historie
W jarasaseasongach możecie usłyszeć piosenki (nie tylko szanty i pieśni morza😉) z różnych stron świata, najczęściej oczywiście żeglarskie, wygrzebane w bezkresnym eterze. Do każdej piosenki dodałem opowieść o tym skąd się wzięła, lub po prostu dlaczego mnie zainteresowała. Taki już jest folk, że za każdą piosenką czai się ciekawa historia. Znajdziecie mnie: FB - https://www.facebook.com/JarasaSeaSongi YT - https://youtube.com/channel/UCCFQYbHCCHpuACGXsiAUSFw audycje w Radiu Danielka - https://radiodanielka.pl/ song szanta szanty