Oczywiście, że omawiamy Barbie. Wyciągamy największą aferę medialną z perfekcyjną Margot Robbie i zastanawiamy się jak przesłanie filmu ma się do jego marketingu, a w ogóle czy tam jakieś przesłanie jest i dlaczego nie ma w nim genitaliów. Wilki spojler alert, bo kłócimy się nawet o ostatnią scenę.

A jak dosyć macie gadania o tym filmie, to zacznijcie słuchać od 30 minuty. Tam o tym jak nas straszą idealne ciała i ilu rzeczy można się wstydzić latem. Pytamy na ile powrót mody lat 2000 jest o wyzwolonej seksualności, a na ile o chudych osobach. Marta mówi skąd wzięły się jej zaburzenia odżywiania, a Agnieszka czemu nigdy nie założy krótkiej spódniczki.

Ale ogólnie jak zwykle śmiesznie, miło, sympatycznie, nie ma co się bać!

Muzyka: Gayga - Chodzę, stoję, siedzę, leżę