Ciało jest kotwicą dla naszej uwagi.
Już samo kierowanie na nie świadomości zakorzenia nas w bieżącej chwili, co pozwala zdystansować się nieco od własnych myśli i w ten sposób może dawać nam wytchnienie i spokój. Warto też nauczyć się rozluźniać ciało, napinane pod wpływem codziennych przeżyć i towarzyszących im emocji. Takie świadome rozluźnianie się może stanowić przeciwwagę dla automatycznych, nieświadomych napięć, skutkujących dyskomfortem, bólem i kontuzjami.
Ale ma jeszcze jedno cudowne zastosowanie: rozluźnione ciało sprawia, że i w głowie zaczyna gościć o wiele więcej spokoju.
Zapraszam więc do prowadzonej praktyki świadomego rozluźniania ciała, medytacji w nurcie mindfulness z relaksującym podkładem muzycznym.
Zaglądaj na moją stronę
www.mindfulness.olsztyn.plMarta Markocka - Pepol