Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
All content for Reportaże i dokumenty Polskiego Radia is the property of Polskie Radio S.A. and is served directly from their servers
with no modification, redirects, or rehosting. The podcast is not affiliated with or endorsed by Podjoint in any way.
Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
Michał Klimczyk znany jest w Krakowie jako Szyszkodar. Jest ratownikiem książek. Jego misja? Dawać drugie życie zapomnianym tomom, które inni uznaliby za stracone. Z plecakiem pełnym literackich skarbów przemierza miasto, ratując całe biblioteczne zbiory przed zapomnieniem. Michał jest także artystą. Jego bajkowe murale, rozsiane po krakowskich murach, to kolorowe manifesty miłości do czytania. Przypominają przechodniom, że świat wyobraźni zaczyna się od jednej przeczytanej strony. Na swoich mediach społecznościowych przedstawia się jako artysta, rowerzysta, gawędziarz i przytulacz drzew. Skąd w nim tyle pozytywnego podejścia do życia? I co sprawiło, że zamiast narzekać, postanowił tworzyć?
Reportaże i dokumenty Polskiego Radia
Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.