Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
All content for Reportaże i dokumenty Polskiego Radia is the property of Polskie Radio S.A. and is served directly from their servers
with no modification, redirects, or rehosting. The podcast is not affiliated with or endorsed by Podjoint in any way.
Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
"Tu nie ma nic łatwego" - reportaż Joanny Bogusławskiej
Reportaże i dokumenty Polskiego Radia
13 minutes
1 week ago
"Tu nie ma nic łatwego" - reportaż Joanny Bogusławskiej
Krzysztof Wierciński, 22-letni pianista z Warszawy, i jego żona Marta Gębska-Wiercińska połączyli życie i pasję do muzyki klasycznej. Ich miłość, rozpoczęta w liceum, dojrzewała w rytmie koncertów i emocji XIX Konkursu Chopinowskiego, w którym Krzysztof wziął udział. Choć jego wrażliwe interpretacje poruszyły jury, nie przeszedł do II etapu. Ślub w 2024 roku był obietnicą harmonii, wystawioną na próbę przez konkursowe napięcia. Marta wspierała go zza kulis, ściskając srebrny różaniec - ich talizman. Po konkursie wracają do codzienności.
Reportaże i dokumenty Polskiego Radia
Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.